Patrzę na ludzi
O których nic nie wiem
Na ich spojrzenia z każdym słowem płynące
Potem znowu na siebie
Z trudem pod prąd dyszący
Ze zmęczenia chyba wciąż się topiący
Ludzi wokół chyba z milion
Ja stoję- niemowa
Tu się śmieją, tam biegają
Ja stoję- niemowa
Oni swoje życie szczęściem napawają
Ja stoję- niemowa
Patrzę w niebo, widzę piekło
W uszach szumi ludzi gwar
Myślę...nie wiem
Co się dzieję tam
Więc patrzę, więc słucham
I obraz w głowie tworzy się sam
Kolorowej plamy
Pośród szarych pustych barw
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz